Chinska superprodukcja na motywach "Hamleta" Szekspira.
Moze nieco zbyt melodramatyczna i chwilami wydawala sie za dluga, ale ogladalo sie niezle.
Scenografia i kostiumy jak zwykle w tego typu azjatyckich filmach bardzo dobre, choc do tych z "Curse of Golden Flower" nie ma co porownywac, bo tam bylo mistrzostwo swiata.
Takze walk dosc malo, ale te ktore zaprezentowano zachwycaja choreografia, choc tylko milosnicy wire beda w 100% zadowoleni.
Wcielajaca sie w glowna role Zhang Ziyi kolejny raz potwierdza ze jest nie tylko oszalamiajaco piekna, ale i grac potrafi.
A na drugim planie rowniez ladniutka Zhou Xun pamietana chocby z pokazywanego w Polsce "Suzhou".
Rezyseruje Xiaogang Feng, ktory wslawil sie glosnym "A World Without Thieves".
Do tego Yuen Woo-ping wsrod producentow i choreografow scen akcji!
A na deser nieco przypominajaca PTUSia muzyka Tan Dun.